Tak! "Solidarność" dzieli!

"Solidarność" właśnie tak dzieli: TU, gdzie Polska, stoimy MY, a tam, gdzie "TenKraj" stoicie wy - czyli PZPR, ZSL, SD, ZOMO, SB, WSI et cetera."

Wszyscy, którzy tworzyli Solidarność w 1980 roku, wierząc w zwycięstwo sprawiedliwości i możliwość zbudowania Ojczyzny wolnej , maja tak prawo mówić do tych, którzy albo zdradzili nas, albo nigdy nic z nami nie budowali.

"Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo."

Świetne podsumowanie. Trzeba im ten podstawowy podział na MY i ONI wypunktowywać codziennie.

Jednak byłoby o wieeeele mocniejsze bez kilku epitetów...

Dobrze zdefiniowana polska rzeczywistość. Wszyscy to znamy i widzimy.

nasza Solidarność nie oczekuje zaprosin, sami czujemy się gospodarzami , a raczej dzisiaj kustoszami. Związek Solidarność dzisiaj nosi tę samą nazwę, te same sztandary, ale czasy sie zmieniły i inną rolę pełnią, będąc depozytariuszami naszej Solidarności.

Bp Ryczan: "Dziś prawdziwi patrioci miłujący Polskę gromadzą się, aby dziękować za dar Solidarności"

Zrodziła się wspólnota, ludziom wyrosły
skrzydła, w kilka miesięcy dokonał się cud integracji całego narodu,
jedni walczyli za drugich -– przypomniał bp Ryczan.35 rocznica „pospolitego ruszenia” Polaków jest powodem do
dumy i dziękczynienia” – mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp
Kazimierz Ryczan, przewodnicząc Mszy św. za Ojczyznę w 35. rocznicę powstania Solidarności.

W homilii bp
senior Kazimierz Ryczan mówił o spuściźnie chrześcijańskiej i
patriotycznej, którą podjęła Solidarność i o niemającym precedensu
procesie budowania narodowej wspólnoty, przestrzegał także przed
szarganiem wywalczonej wolności i dorobku związku.

Nawiązując do genezy historycznej walk o niepodległość, przypominał, że od „1050 lat słowa
Mojżesza zapisane na kamiennych tablicach powtarzane były Polanom w
dorzeczach Wisły i Odry”, mówił także o ponad tysiącletniej czci dla
krzyża i Maryi.

Dziś prawdziwi patrioci miłujący Polskę gromadzą się, aby
dziękować za dar Solidarności dla Polaków, która 35 lat temu
zapoczątkowała przemiany krajowe i światowe – upadek komunizmu”, który
został „zdetronizowany bez użycia siły i przemocy”

-– podkreślił bp Ryczan.

Stawiał m.in. pytanie, dlaczego Bóg wybrał „małą Polskę do tak
wielkiego dzieła?”. Zaznaczył, że przykazania Mojżesza zawsze w Polsce
obowiązywały i „choć był grzech, było i przebaczenie”. Wspomniał peregrynacje obrazu Matki Bożej, pielgrzymki, nauczanie religii i wkład Jan Pawła II w najnowszą historię Polski.

Zrodziła się wspólnota, ludziom wyrosły skrzydła, w kilka miesięcy
dokonał się cud integracji całego narodu, jedni walczyli za drugich

-– przypomniał bp Ryczan. Mówił o wkładzie Kościoła w budowanie
Solidarności i zwracając się szczególnie do młodych Polaków podkreślał,
że Kościół nigdy nie będzie ich wrogiem.

Skrytykował także obecne tendencje oceny
tamtych czasów, gdy „modne staje się odkrywanie dobrej woli ówczesnych
sekretarzy i generałów” oraz fakt, że „dawni działacze polityczni
zaczęli pisać nową historię polskiego narodu”.

Negatywnie ocenił także „wolność od zasad i Dekalogu, postulowane we
współczesnej Europie”, Ustawę o przemocy w rodzinie – „w myśl ideologii
gender burzącej porządek w rodzinie” oraz in vitro, co do którego
„wygrał biznes, przegrała mądrość”.

Bp Ryczan zauważył także, że nowy prezydent potrzebuje modlitwy
rodaków oraz gotowości do odpowiedzi na jego wezwanie w orędziu „do
solidarności narodowej i odbudowywania wspólnoty”.

...wybacz epitety, ale do tego motłochu i marginesu inaczej zwracać się nie umiem. Gdybyśmy wszyscy splunęli im pod nogi na ulicy, to może by coś dotarło.
Dzisiaj pewna posełka (z PiS!) robiła sobie lans przy "Solidarności". Ostentacyjnie wyszedłem z sali i wróciłem, jak skończyła. Dla mnie oni wszyscy jednacy. Zapytasz dlaczego? Bo jeszcze nie słyszałem, żeby któryś z "gnębionych polityków" PiS dał po mordzie komuś z "koalicji rządzącej". A taki właśnie powinien być "dialog" między Polakami a mieszkańcami "TgoKraju".

PS. Szanuje Korwina tylko dlatego, że dał po pysku Boniemu. Wskazał dobry kierunek.

Kierunek po pysku jak najbardziej - najlepiej rękawiczką...
Moim zdaniem zarzuty wobec tamtej strony są tak straszne, że nie warto się bawić w przezwiska... Poza tym to jest ICH język, ich nienawiść. No i jeszcze jedno: http://blogmedia24.pl/node/69076#comment-344820
Oni są w naszym kraju obcy dlatego ja nazywam ICH "Tenkrajowcy".

Pełna zgoda na Twoją analizę , to także moje odczucia , za każdym ruchem politycznym czai się zdrada i zamazywanie proporcji ( to rola ich mediów) ,żeby pokazać obłudę i fałsz mają na usługach wszystkie dostępne środki ( łącznie z niejednokrotnie prawicową prasę) . Cóż , nie idzie tego draństwa nazwać inaczej niż Ty to zrobiłeś.Pozdrawiam Jagna z Poznania.

W tej piosence jest o Korwinie (początek drugiej zwrotki...)

35. rocznica powstania "Solidarności". Nie kłammy historią
Witold Gadomski
31.08.2015 01:00

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,18657936,35-rocznica-powstania-solidarnosci-n...

canadiana

Wyborcy Dudy to sa zorganizowane odzialaly klubow Gazety Polskiej i czlonkow sekty smolenskiej. Regularne cwiczenia tych odzialow odbywaly sie na comiesiencznych spekatkalch przemyslu pogardy na Krakowskim Przedmiesciu. Dla nich nie licza sie fakty tylko to co do wierzenia podeje Jarozbaw.
Przez piec lat prominetni politycy PiS z Kaczynskim na czele opluwalo w niegodziwy sposob urzad prezydenta i samego Komorowskiego osobiscie.
Czynny udzial w tych ponizajacych wydarzeniach bral obecny prezydent Duda ,ktory wyciera sobie gebe frazesami o budowaniu wspolnoty narodowej a jednoczesnie wyraznie sprzyja tylko jednej obcji PiS.
To sie nazywa hipokryzja i zaklamywaniem rzeczywistosci.
W Polsce w dalszym ciagu wiekszosc wyborcow nie glosowala na Dude.
Jedyna szansa na zatrzymanie procesu klamstwa i hipokryzji ,ktora po wygranej PiS przerodzi sie w dyktature jest glosowanie na PO ,ktora mimo wad i slabosci jest jednak partia demokratyczna, bez dyktatorskich zapedow.

rumburak1960

Mlaskacz karłowaty Kaczyński vel Kalkstein z Odessy ,usiłuje stworzyć nową historię, jak nastał stan wojenny to mu mamusia śniadanie do łóżka podawała, to gość zakompleksiony i podszyty tchórzem , zapytajcie innych PiS-dzielców co robili w stanie wojennym , a okaże się że tak jak kaczor siedzieli cichutko pod kołderką, a co młodsi jeszcze biegali w chodziku.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,18657936,35-rocznica-powstania-solidarnosci-n...

Tak